Nie żyje ppłk Zbigniew Rylski – ostatni żołnierz "Parasola". Miał 102 lata. Po wojnie zamiast chwały czekało go więzienie

Nie żyje ppłk Zbigniew Rylski – ostatni żołnierz "Parasola". Miał 102 lata. Po wojnie zamiast chwały czekało go więzienie

Nie żyje ppłk Zbigniew Rylski – ostatni żołnierz "Parasola". Miał 102 lata. Po wojnie zamiast chwały czekało go więzienie

facebook.com/niezapomnijonas; WIki Commons

Polska żegna bohatera, jakich już nie ma. W wieku 102 lat odszedł na wieczną wartę ppłk Zbigniew Rylski, legendarny "Brzoza" – ostatni żołnierz elitarnego batalionu Armii Krajowej "Parasol". Jego śmierć to symboliczny koniec epoki ludzi, dla których Polska była wszystkim. A jego historia to gotowy scenariusz na film, w którym heroizm przeplata się z powojenną zdradą.

Reklama

Polska żegna bohatera. "Na wieczną wartę odszedł Zbigniew Rylski"

Smutną wiadomość, na którą nikt nie był gotowy, mimo sędziwego wieku bohatera, przekazała fundacja BohaterON. Ppłk Zbigniew Rylski, kawaler Orderu Virtuti Militari, odszedł 7 listopada 2025 roku. Wraz z nim odchodzi ostatni świadek historii legendarnego batalionu "Parasol", oddziału do zadań specjalnych, którego odwaga podczas Powstania Warszawskiego przeszła do legendy. "Na wieczną wartę odszedł Zbigniew Rylski ps. Brzoza. [...] Składamy najszczersze wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłego" – czytamy w poruszającym wpisie.

Walczył w Powstaniu, ratował dowódcę. Historia "Brzozy" to gotowy scenariusz na film

Jego losy to gotowy scenariusz na film sensacyjny. Do Szarych Szeregów wstąpił już w 1940 roku, by walczyć o wolną Polskę. Gdy wybuchło Powstanie, "Brzoza" przeszedł cały szlak bojowy "Parasola" – od krwawych walk na Woli, przez obronę Starego Miasta i piekło kanałów, aż po ostatnie bastiony na Czerniakowie. To właśnie na Woli dokonał czynu, który przeszedł do legendy – wyniósł z pola walki ciężko rannego dowódcę, Janusza "Gryfa" Brochewicza-Lewińskiego, ratując mu w ten sposób życie.

Był twardzielem, jakich mało. Dwukrotnie ranny, za każdym razem wracał do walki. Po upadku Czerniakowa, z ręką w gipsie, nie poddał się – w nocy z 23 na 24 września 1944 roku przepłynął wpław Wisłę na drugą stronę, by kontynuować walkę. Jego historia to opowieść o pokoleniu, które rzuciło na szalę wszystko, nie prosząc o nic w zamian.

Ppłk Zbigniew Ryslki ps. Brzoza w mundurze facebook.com/niezapomnijonas

Bohater wojenny, wróg ludu. Kawaler Virtuti Militari skazany w pokazowym procesie

Wydawałoby się, że dla takiego bohatera nowa, "wolna" Polska przygotuje medale i zaszczyty. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Zamiast chwały, na Zbigniewa Rylskiego czekały represje ze strony komunistycznej władzy. Aresztowany przez Informację Wojskową, został oskarżony w pokazowym procesie o "działalność antypaństwową". Rok później skazano go na sześć lat więzienia, a on sam trafił do najcięższych stalinowskich katowni we Wronkach i Rawiczu.

Dopiero po latach Polska upomniała się o swojego bohatera. Ppłk Zbigniew Rylski był kawalerem najwyższych odznaczeń bojowych, w tym Krzyża Srebrnego Orderu Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyża Walecznych. Jego pierś zdobiły również m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Armii Krajowej i Warszawski Krzyż Powstańczy. Lista jest długa i stanowi dowód na to, jak wielkiego człowieka próbowano zniszczyć.

"Polska będzie piękna, jeżeli będziemy robili to wspólnie". Jego słowa to testament

Prawda i sprawiedliwość zwyciężyły dopiero po dekadach. Skandaliczny wyrok został unieważniony w 1997 roku, a ppłk Rylski został w pełni zrehabilitowany. Do końca swoich dni pozostał niestrudzonym strażnikiem pamięci, spotykając się z młodzieżą i opowiadając o tym, czym jest prawdziwy patriotyzm. Jego słowa pozostają testamentem dla nas wszystkich.

Patriotyzm to się nabywa od maleńkiego dziecka. To wszystko zależy od naszej rodziny, w której się wychowujemy i naśladujemy naszych rodziców. Miłość do ojczyzny to jest patriotyzm. To jest udział w społeczeństwie pracą, nauką, doświadczeniem i przekazywaniem pokoleniom następnym. (…) Wierzymy do dziś, że nasza Polska będzie piękna, żyzna i wspaniała, oczywiście jeżeli będziemy robili to wspólnie

Odszedł ostatni żołnierz "Parasola". Zamknął się heroiczny rozdział historii Polski, ale jego testament pozostaje. Cześć Jego Pamięci.

Dziś wypada 80. rocznica Powstania Warszawskiego. Internauta ożywił zdjęcia z tamtego okresu. Wideo.
Źródło: instagram.com/sztuczna_polska/
Reklama
Reklama