Naukowiec zjadł radioaktywny uran na wizji, by ośmieszyć "histerię rządu". To, co stało się później, wbija w fotel

Naukowiec zjadł radioaktywny uran na wizji, by ośmieszyć "histerię rządu". To, co stało się później, wbija w fotel

Naukowiec zjadł radioaktywny uran na wizji, by ośmieszyć "histerię rządu". To, co stało się później, wbija w fotel

YouTube; Canva

W czasach zimnowojennej paniki przed atomem zrobił coś, co sparaliżowało widzów przed telewizorami. Galen Winsor, fizyk jądrowy, na żywo zjadł bryłkę radioaktywnego uranu, aby udowodnić, że strach przed promieniowaniem to zwykła histeria. Ten desperacki akt miał obalić mity.

Reklama

Galen Winsor zjadł radioaktywny uran na wizji, by ośmieszyć "histerię rządu"

Wyobraźcie to sobie: są lata 80., zimna wojna w pełni, a strach przed atomem paraliżuje świat. I wtedy na ekranach telewizorów pojawia się on – Galen Winsor. Na oczach milionów widzów wyjmuje żółtawą grudkę tlenku uranu, znanego jako "yellowcake", i jakby nigdy nic, wkłada ją do ust. Chwilę później, z kamienną twarzą, popija wodą. Cisza w studiu musiała być ogłuszająca.

Jego przesłanie było proste i obrazoburcze. Winsor twierdził, że cała panika wokół promieniowania to spisek rządów i mediów, które celowo wyolbrzymiają zagrożenie.

Uważał, że w ten sposób elity chcą zmonopolizować dostęp do potężnej i taniej technologii jądrowej. Jego zdaniem odpady promieniotwórcze były tak bezpieczne, że można by je trzymać w słoiku na półce. Jedzenie uranu miało być na to ostatecznym dowodem.

Szarlatan czy wizjoner? Prawdziwa twarz Galena Winsora

Żeby zrozumieć ten szaleńczy akt, trzeba wiedzieć jedno: Galen Winsor nie był amatorem czy szarlatanem z przypadku. To był doświadczony fizyk jądrowy, człowiek, który lata spędził w sercu amerykańskiego przemysłu atomowego. Pracował w elektrowniach i zakładach przetwarzania odpadów, widząc wszystko od środka.

I to właśnie tam zrodził się w nim bunt. Uznał, że całe to gadanie o bezpieczeństwie promieniotwórczości to farsa, a procedury są absurdalnie restrykcyjne. Czuł się oszukany i postanowił "otworzyć ludziom oczy". Jego desperacki akt w telewizji na żywo uczynił go jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci dekady, a kontrowersje wokół Galena Winsora na stałe zapisały się w historii mediów.

Uran Canva

Co stało się z człowiekiem, który zjadł uran? Jego koniec był daleki od ideału

Po swoim występie Galen Winsor stał się bohaterem zwolenników teorii spiskowych, ale dla świata nauki był już skończony. Jego kariera legła w gruzach, a on sam został uznany za niebezpiecznego dezinformatora. Choć zyskał pewną sławę, resztę życia spędził na marginesie, próbując przekonać świat do swoich racji.

Winsor zmarł w 2008 roku w wieku 82 lat. Dla wyznawców jego teorii to ostateczny dowód – przeżył zjedzenie uranu i dożył starości. Ale czy to dowód na jego rację, czy po prostu łut szczęścia? Oficjalna przyczyna jego śmierci nigdy nie została podana do publicznej wiadomości, co tylko dodaje legendzie pikanterii.

Pamiętacie "najpiękniejszą dziewczynkę świata"? Ma 24 lata, a Paryż patrzy tylko na nią. Fani nie dowierzają, gdy mówi o operacjach
Źródło: instagram.com/thylaneblondeau
Reklama
Reklama