Pogrążona w żałobie Małgorzata Ostrowska żegnała ukochanego męża w otoczeniu tłumów. Nikt jednak nie spodziewał się, że na cmentarzu pojawi się on – dawno niewidziana gwiazda "Big Brothera", której obecność wywołała prawdziwą sensację. Ten dzień zapisał się jako pożegnanie pełne łez, ale i ogromnego zaskoczenia.
Morze łez w Lesie Pamięci. Tak żegnano męża Małgorzaty Ostrowskiej
W czwartek, 11 grudnia 2025 roku, tłumy żałobników zebrały się w niezwykłym miejscu – Lesie Pamięci na poznańskim Cmentarzu Junikowskim. To właśnie tam, w otoczeniu ukochanej przez niego przyrody, rodzina i przyjaciele pożegnali Jacka Gulczyńskiego, cenionego artystę i męża legendarnej wokalistki Lombardu. Atmosfera była niezwykle przejmująca, a smutek malował się na twarzach wszystkich obecnych.
Wszystkie oczy zwrócone były na pogrążoną w rozpaczy Małgorzatę Ostrowską. Twarz artystki, którą fani znają z niezwykłej scenicznej energii, tym razem skrywała ogromny ból po stracie mężczyzny, z którym dzieliła ponad cztery dekady życia.
Wspierana przez syna, Dominika, z trudem powstrzymywała łzy, żegnając miłość swojego życia, która była jej opoką zarówno w życiu prywatnym, jak i artystycznym.
facebook.com/GlosWielkopolski
Jedna, wzruszająca prośba rodziny. Żałobnicy nie zawiedli
Rodzina Gulczyńskiego, na czele z Małgorzatą Ostrowską, zwróciła się do żałobników z jedną, niezwykle wzruszającą prośbą. Chcąc uszanować miłość Jacka do natury, poprosili o skromne formy upamiętnienia, rezygnując z okazałych wieńców i bukietów.
Jacek bardzo cenił przyrodę, dlatego wdzięczni będziemy za skromne formy wyrażenia pamięci zamiast wielkich bukietów kwiatów i wieńców.
Żałobnicy w pełni uszanowali tę wolę. Zamiast ogromnych wiązanek, w ich dłoniach można było zobaczyć pojedyncze róże i skromne kwiaty.
Facebook: Małgorzata Ostrowska
Nagle pojawił się ON. Gwiazda "Big Brothera" na pogrzebie męża Małgorzaty Ostrowskiej
Wśród pogrążonych w żałobie twarzy można było dostrzec kogoś, kogo media nie widziały od bardzo dawna w tak oficjalnej sytuacji. Niespodziewanie w tłumie pojawił się Piotr "Gulczas" Gulczyński, brat zmarłego Jacka i ikona pierwszej, kultowej edycji programu "Big Brother". Jego obecność była dla wielu ogromnym zaskoczeniem i przyciągała spojrzenia.
Dawny skandalista i dusza towarzystwa, znany z beztroskiego stylu życia, tym razem pokazał zupełnie inne oblicze. Piotr "Gulczas" Gulczyński w ciszy i skupieniu stanął u boku rodziny, by pożegnać ukochanego brata.