Tadeusz Sznuk to bez dwóch zdań jeden z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów telewizyjnych w Polsce. Lata mijają, władza się zmienia, ale Tadeusz Sznuk niezmiennie pozostaje na stanowisku prowadzącego "Jeden z dziesięciu". Mało kto wie, że Sznuk prywatnie jest "nerwusem", a pracuje ze względu na niską emeryturę.
Tadeusz Sznuk obchodzi 82. urodziny
Tadeusz Sznuk to bez dwóch zdań postać nietuzinkowa. Widzowie znają go jako dziennikarza radiowego, spikera, lektora i prezentera, ale największą popularność przyniósł mu program "Jeden z dziesięciu". Gwiazdor właśnie 16 lipca 2025 roku skończył 82 lata i w tym wieku mógłby już przecież nie pracować. Sznuk jednak nie zamierza leniuchować, ponieważ podobno jego emerytura jest niska.
Sznuk nie zdradził dokładnej wysokości świadczenia, ale sam przyznał w rozmowie z "Faktem", że nie dostaje dużo.
Chce mi się pracować. Trochę na zasadzie dorabiania do emerytury. Ta z radia nie jest zbyt wysoka.
Czasem prezenter otrzymuje zaproszenia do innych programów, ale zazwyczaj odmawia.
Czasami tak, ale staram się nie przesadzać. Zostaję przy "Jeden z dziesięciu", bo ten program zbudowaliśmy.
Warto zauważyć, że Tadeusz Sznuk prowadzi "Jeden z dziesięciu" od wielu lat. Władza się zmienia, a on wciąż jest tak samo ceniony.
AKPA
Tadeusz Sznuk jest nerwusem
Mało kto zdaje sobie sprawę, jaki naprawdę jest Tadeusz Sznuk. Powszechnie, jest uznawany za bardzo przyjazną postać. On sam jednak określa siebie jako nerwusa w życiu prywatnym. To jednak niejedyne sekrety, które skrywa.
- Z wykształcenia nie jest dziennikarzem – ukończył Wydział Elektroniki na Politechnice Warszawskiej.
- Jak przyznał, niejednokrotnie zdarzały mu się pomyłki podczas prowadzenia teleturnieju.
- Prezenter jest mężem, ojcem dwóch synów i córki, a także dziadkiem.
- Chociaż podjął próbę ukończenia studiów podyplomowych z dziennikarstwa, zrezygnował po miesiącu.
Poniżej pokazujemy, jak na początku kariery wyglądał Tadeusz Sznuk.