Kinga Rusin wygląda dzisiaj naprawdę spektakularnie, ale nie zawsze tak było. Gwiazda przez problemy z tarczycą i inne schorzenia ważyła aż 20 kilogramów więcej. A jednak prezenterka telewizyjna wyeliminowała z diety cztery produkty, dzięki czemu teraz prezentuje się świetnie.
Kinga Rusin wyeliminowała 4 produkty i dzisiaj prezentuje się świetnie
Kinga Rusin przez długi czas borykała się z problemami zdrowotnymi. Popularna prezenterka telewizyjna walczyła przede wszystkim z chorobą Hashimoto. Schorzenie te wiąże się z utrudnionym metabolizmem, który utrudnia utrzymanie szczupłej sylwetki.
A jednak celebrytka wyeliminowała z diety kilka produktów i zrezygnowała z jedzenia mięsa, nabiału, mleka oraz masła. Wyeliminowała z diety też mąkę pszenną i ilość spożywanego cukru.
Od wielu lat nie jem mięsa i dobrze mi z tym. Nie piję też krowiego mleka, nie jem masła i innych produktów odzwierzęcych. Moja dieta jest dobrze zbilansowana, bo białko zwierzęce zastępuję roślinnym (rośliny strączkowe). Najważniejsze jest jednak to, jak się czuję, a czuję się lepiej niż kiedykolwiek i to chyba widać. Jestem aktywna, uprawiam ekstremalne sporty, mam mnóstwo energii.
AKPA
Kinga Rusin bardzo dużo ćwiczy
Kinga Rusin stara się pamiętać o ruchu i różnych aktywnościach. Celebrytka jeździ konno, dużo biega i trenuje kitesurfing.
10 lat temu wyglądałam znacznie gorzej. Zmieniłam dietę, przestałam jeść mięso, które zamieniłam na warzywa, zaczęłam pić minimum 2 litry wody lub ziołowych herbat dziennie, ruszam się, kiedy tylko mogę (a nie zawsze mi się chce), a do pielęgnacji używam wyłącznie 100% naturalnych, roślinnych.
Poniżej porównujemy, jak właśnie na przełomie lat zmieniła się Kinga Rusin. Nie da się ukryć, że rzeczywiście widać, że celebrytka schudła, a ponadto jest bardzo zadbaną kobietą.